wtorek, 18 czerwca 2013

Refleksje Karola po spotkaniu w Bydgoszczy i w Warszawie

w Warszawie...

Wiele się dla mnie zadziało, znów poczułem magię i energię. Miło było się z wami zobaczyć poznać nowych ludzi, zainspirować się do kolejnych działań.
Duch ego spotkania towarzyszy mi nadal. Bardzo mocne wrażenie zrobił na mnie Wojtek Lasota, Próbuje jego pomysł przekuć na realne działania. Rozmawialiśmy nawet o szczegółach.

Jest jednak we mnie trochę smutku, Monika Dziak która spinała działania SWAT podjęła decyzję o przekazaniu obowiązków. Praca Moniki a pierwszy rzut oka niezauważalna, była jednak czymś ważnym dla mnie. Nasze kontakty nie kończyły się tylko na "Umieść wydarzenie, czy czekam na relację z twojego spotkania" Monika wspierała moje działania, wysłuchiwała, inspirowała i dodawała siły. Dziękuję jej za to serdecznie i życzę także, powodzenia w dalszej pracy. 

w Bydgoszczy....

spotkanie integracyjne nas i naszych rodzin udało się wspaniale. Piękne miejsce wspaniała atmosfera, dzieciaki szybko złapały kontakt i zniknęły gdzieś, w terenie. Piłka, konie, trampolina,ognisko były prze szczęśliwe. 
Powtórzymy to pod koniec lata.
My natomiast mieliśmy bardzo dużo czasu na rozmowy, Postanowiliśmy pójść dalej. Spotykamy się w dość sterylnych warunkach i czas pokazać na co kogo stać. 
Mamy kilka pomysłów:
1. Spisać swoje mocne strony przedstawić się pokazać swoje osiągnięcia, oraz w jakim kierunku chcę się rozwijać.
2. warsztaty pod tytułem " Mapa Marzeń" poprowadzi je Ania Łazicka ( 2 dniowe warsztaty)
3. chodzi nam po głowie szkoła trenerów dla dzieci trenerów.
4. Zbieramy pomysły na projekty i przygotowujemy się do składania wniosków na ich realizację

Całe nasze spotkanie było tak naładowane pozytywną energią ze trudno było nam się rozstać. Dopiero około północy dzieciaki nas wyciągnęły do domów. 

Karol Rakoniewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz